20.06.2018
Pobiegliśmy po raz drugi po Stefana
W poniedziałek 18. czerwca Samorząd Uczniowski naszego Liceum po raz drugi zorganizował grę Terenową „Bieg po Stefana”. Wzięło w nim udział aż 17 drużyn, w tym 10 z naszego LO oraz drużyny ze Szkoły Podstawowej im ks. Prof. Józefa Tischnera w Szczawnicy, Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Ochotnicy Górnej, Gimnazjum nr 1 w Tylmanowej, Szkoły Podstawowej nr 1 i nr 2 w Krościenku.
Każdy zespół biorący udział w biegu dostała mapkę z zaznaczonymi punktami oraz wskazówki, jak do nich dotrzeć. Trasa gry prowadziła drużyny po ulicach Krościenka i jego okolicach. Pierwsze zadanie czekało na graczy na moście w Krościenku. Drużyny musiały wykazać się dużym sprytem i determinacją (niektórzy próbowali po kilka razy), by przywiązać jajko do liny i wciągnąć je na górę mostu, tak by się nie rozbiło. Następny punkt znajdował się przy studni na Rynku, a zadanie, które czekało tam na uczestników było jeszcze trudniejsze od poprzedniego. Musieli oni poprosić cztery napotkane osoby o narysowanie owieczki… Nie mogli przy tym używać słów (dozwolone było tylko gestykulowanie). Wszystkie ekipy poradziły sobie z tym wyzwaniem bez większych problemów. Koło budynku Pienińskiego Parku Narodowego drużyny musiały przewrócić koc, na którym stały, na drugą stronę, uważając przy tym, by ich stopy nie dotknęły ziemi. Natomiast w parku linowym Adventure Sky została sprawdzona celność zawodników. Uczestnicy „Biegu po Stefana” musieli, strzelając z wiatrówki, celnie trafić w tarczę 30 razy. Na zakończenie zmagań każdy chętny mógł zjechać tyrolką przez Dunajec.
Wszystkim 17. ekipom udało się bezpiecznie dotrzeć do mety, która znajdowała się w Karczmie Dunajec. Na każdego zawodnika czekały lody z lodziarni „U Marysi” oraz pyszna kiełbaska z ogniska.
Drużyny spisały się na medal i należą im się słowa uznania, bo trasa biegu nie była wcale łatwa. Wszystkie zadania wymagały od uczestników ogromnej kondycji fizycznej, determinacji, sprytu , ale przede wszystkim poczucia humoru. Już nie możemy doczekać się kolejnej III edycji Biegu Po Stefana, która, mamy nadzieję, odbędzie się za rok.
Weronika Błażusiak