7.02.2017

 Na lekcji wychowawczej w 1b o... książkach

Nadzwyczajna lekcja

    W ostatni dzień szkoły przed feriami (pątek, .27.01),  nasza wychowawczyni, Anna Dudek, zorganizowała nietuzinkową lekcję. Przygotowaliśmy nasze ulubione książki oraz czytaliśmy ich fragmenty. W naszym dość małym gronie było wielkie zróżnicowanie! Od subtelnych romansów, przez fantastykę, thrillery, biografie, aż do horrorów! Niektóre fragmenty zaskakiwały grozą i brutalnością, inne odejmowały słowa ze względu na kunszt pisarza, a jeszcze inne w prosty oraz dosadny sposób określały rzeczywistość. Poprzez takie lekcje odkrywamy wielu nowych, ciekawych autorów, smakujemy ich stylu pisania (a nuż nam się spodoba!), a także poznajemy, jaką literaturę preferują nasi koledzy. A to zbliża nas jeszcze bardziej ku sobie. W tamten dzień rozmawialiśmy ze sobą o książkach, ich treści, a także twórcach. Ta lekcja dała nam sporo radości, śmiechu i luzu! To swego rodzaju odskocznia od nudnych tematów zwykle poruszanych na GDDW, jak oceny, nieobecności, matematyka(!).  Była naszą ostatnią godziną w szkole, więc służyła jako relaks przed feriami. Myślę, że nie ma osoby, której się nie podobało. Nikt się nie nudził, każdy słuchał z zainteresowaniem. Więcej tego typu zajęć jest mile widzianych!

Ilona Kotula

CZYTAĆ KAŻDY MOŻE

    Statystycznie Polacy czytają tylko jedną książkę w roku. To straszne dane, ale na szczęście nasza młodzież wydaje się podważać te statystyki. Klasa Ib, jak przystało na klasę humanistyczną, zorganizowała lekcję z książkami. Każdy uczeń zaopatrzył się w swoją ulubioną lub aktualnie czytaną książkę i przyniósł ją na godzinę wychowawczą, gdzie powiedział o niej kilka słów i przeczytał jej najbardziej intrygujący fragment. Okazało się, że uczniowie mają baardzo różne gusta. Wśród książek znalazły się zarówno biografie wielkich osób, np. Thomasa Morgensterna jak i mocno odrealniona fantastyka np. Wiedźmin. Oczywiście nie zabrakło też porywających książek obyczajowych, a nawet wśród przyniesionej literatury znalazła się klasyka, która każdemu zapadła w pamięć - "Dzieci z Bullerbyn".

    Miło jest mieć świadomość, że nie wszyscy w Polsce unikają książek. Być może jesteśmy świadkami wzrastania nowego pokolenia, które zmieni statystykę. Miejmy nadzieję, że książki w najbliższej przyszłości wrócą do łask wśród Polaków.

Katarzyna Cepuch

    Książki były różne, każdy mógł znaleźć coś dla siebie, m.in: fantastykę,  kryminały, romanse i książki przygodowe. Niektórzy z nas wymienili się swoimi ulubieńcami z innymi. Wszyscy byliśmy zafascynowani i z wielką ciekawością słuchaliśmy naszych kolegów. Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazję podzielić się naszymi książkami z innymi.

Martyna Hurkała