10.06.2015
70 lat Szkoły w sercu Pienin. Nasze liceum świętuje okrągłą rocznicę istnienia
Miniona sobota (7 czerwca 2015) na długo pozostanie w pamięci uczestników niezwykłego święta Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Krościenku nad Dunajcem. W tym roku mija bowiem siedemdziesiąt lat funkcjonowania pienińskiej Alma Mater. Działając przez ten okres w różnych warunkach materialnych i okolicznościach społeczno-politycznych zdołała dać średnie wykształcenie aż 5. tysiącom absolwentów, dobrze zapisując się na edukacyjnej mapie Małopolski.
Po uroczystej mszy, koncelebrowanej przez biskupa Wiesława Lechowicza w asyście licznie zgromadzonych przy ołtarzu kapłanów-absolwentów Liceum w Krościenku, uczestnicy uroczystości udali się, dorożkami lub pieszo, do budynku szkoły.
Część oficjalna i artystyczna miała miejsce w sali gimnastycznej, która na kilka godzin zamieniła się w osobliwy wehikuł czasu, gromadząc przedstawicieli kilku pokoleń absolwentów. Swoją obecnością uroczystość zaszczycili: pan Jerzy Miller - Wojewoda Małopolski, pan Aleksander Palczewski -Małopolski Kurator Oświaty, pan Bogusław Waksmundzki - Urzędujący Członek Zarządu Powiatu Nowotarskiego, pani Anna Paluch, posłanka na Sejm RP, pan Jan Dyda, wójt Krościenka n. D. W swoich wystąpieniach zwracali uwagę na wartość i znaczenie szkoły dla środowiska, wysiłek nauczycieli włożony nie tylko w kształcenie, ale także w kształtowanie postaw i charakterów młodych ludzi.
Dyrektor Szkoły, pani Zofia Krępa zaprosiła zebranych do odbycia szczególnej podróży do krainy młodości, czasu pełnego napięć, niepokojów, ale i pierwszych przyjaźni, miłości, żartów…
Przypomniano także wydarzenia z historii Szkoły.
W części artystycznej pojawił się sam Stefan Żeromski, Patron Szkoły. Postanowił on sprawdzić, jak krościeńska Sorbona, (takiego określenia używali dawniej absolwenci) wypełnia jego duchowy testament. Na scenie pojawili się przedstawiciele różnych pokoleń, odbierający edukację przy ulicy Zdrojowej 11. Pani Krystyna Aleksander, miejscowa poetka, młodzi ludzie czytający tematy lekcji mocno polityczne i tańczący modny w latach 50. taniec. Przed obliczem patrona pojawiły się także upersonifikowane oceny szkole oraz przedstawicielka harcerek, p. B. Klata, wystąpiły "Oktawki" i "Sikory" - harcerskie wokalistki. Pojawili się także utalentowani absolwenci młodszego pokolenia, Milena Walosik i Artur Majerczak. Recytacją fragmentu "Ferdydurke" rozbawiła publiczność Dominka Regiec. Żeromski wyraźnie zadowolony z zaprezentowanego dorobku powrócił w zaświaty.
Było sentymentalnie, czasem nawet patetycznie, ale i wesoło oraz pogodnie w przenośni i dosłownie jak w odśpiewanym na końcu uroczystości przeboju Maryli Rodowicz zatytułowanym "Ale to już było…".
Następnie uczestnicy spotkania zwiedzali okolicznościowe wystawy, prezentujące historię i dorobek Szkoły.